Kraina Wielkich Jezior
Oh! cóż za poetycka nazwa. Skoro już zwiedzamy Polskę to nie mogliśmy pominąć Krainy Wielkich Jezior! Jak przyjemnie było w te upalne dni pływać kajakiem! Odkrywaliśmy dzikie brzegi pokrzywionego jeziora, nocowaliśmy w lesie, tuż nad wodą, a ta, nieco cieplejsza niż w Bałtyku, zapraszała do częstych kąpieli... czyż wakacje nie są wspaniałe?!
W Olsztynie westchnąłem głęboko, bardzo głęboko... (bo to urocze miasto jest).
i ruszyliśmy w dalszą drogę.
Wracamy do pociagów, autobusów i na dworce, żeby poobserwować uciekających od/do życia ludzi. Zastanawiam się, czy Ivan nie pije na dużo kawy (nocą)? Ivan i jego zwyczaje wciąż są dla mnie zagadką...
Ruszamy dalej!